Szydełko wraca do łask

wtorek, 25 marca 2014


Będąc w małej pasmanterii lokalnej (i jedynej w mojej miejscowości), w oko wpadł mi guzik. Duży i czerwony. Wiadomo, że jak guzik to tylko z pętelką. Więc, mój wygląda tak:



No i kolorowe kokardki na wiosnę:



Także powoli na nowo się rozkręcam ;) Następne będą guzikowe kolczyki :) Może ktoś reflektuje? ;)

1 komentarz:

  1. Ja na szydełku nie umiem robić, za to moja mama robi serwetki i inne.
    Kiedyś robiłam bransoletki z muliny - wychodziły naprawdę fajne, ale jakoś dla siebie nie miałam po co i tak się skończyło ;)

    przygody-mola-ksiazkowego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.

Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.

Anonimom dziękujemy.