Nowy rok, nowe perspektywy - małe zmiany :-) cz.1 Podsumowanie

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Wraz z Nowym rokiem człowiek ma nowe oczekwiania, nadzieje, baaaa a czasem nawet postanowienia :-)

Jak już zauważyliście, zmienił się wygląd bloga. Paula zabrała się za jego modernizację przy pomocy Sroki. I pewnie gdyby nie to, to dalej bym nic nie robiła w moim decoupażowym świecie. No ale jak kop to kop i trzeba zabrać się do roboty :-)
Na początek miałam wybrać zdjęcie na bloga...ojjjj matko to dopiero wyzwanie. Zabrałam sie za przegląd zdjęć i co?? nie, nie to, że uważam, że nie mam żadnego, bo mam ich full, ale żadnego stosownego do publikacji :-) Tak więc Paula wybrała za mnie, nasze wspólne zdjęcie i uważam o za super pomysł :-)


Przeglądając zdjęcia odkryłam, że nie mam większości zdjęc moich deco prac... Jakim cudem tak się stało, niewiadomo... chyba zostały na starym zepsutym kompie i będę musiała ładnie prosić męża, żeby mi je odzyskał :-)
Jednak przy przeglądaniu tych zdjęć zrobiłam sobie w głowie małe podsumowanie. I tak doszłam do wniosku, że  wiele prac spędzało mi sen z powiek. Pamiętam jak nie spałam do późnych godzin porannych i kombinowałam jak to ugryźć, żeby miało rece i nogi.
Największą taką "zmorą" były robione na "zamówienie" segregatory z motywem obrazów Klimta... o losie... dziś oczywiście, zrobiłabym je inaczej, no ale tak to już jest :-)
 Mam nadzieję, że ich aktualna właścicielka do dziś się nimi cieszy :-)

A tak wyglądały moje pierwsze próby z motywami afrykańskimi :-) oczywiście dziś już wiem jak sobie ułatwić sprawę, ale wtedy było ciężko :-)
Tak, lubię robić chusteczniki :-)


Nie wiem, czemu ale myśląc o tym, że mam zrobić zegar do dziś przechodzą mi ciarki. Jakoś opornie idzie mi przyklejanie tarcz. Jak narazie nie wyobrażam sobie, że mogabym przyklejać same cyferki :-)
To pierwszy zegar jaki zrobiłam. Bardzo się przy nim napociłam ponieważ był robiony dla bardzo wyjątkowych ludzi :-)

No i jedna z moich o"ostatnich" prac, jeszcze chyba z czasów gdy byłam w ciąży. Motyw wszystkim bardzo znany i często wykorzystywany.

Pewnie jeszcze troszkę prac by się znalazło, takich co to się człowiek napocił przy ich robieniu, jednak jak brak zdjęć to i cięzko sobie przypomnieć :-) Może jak już wyproszę odzyskanie ich to się pochwalę :-)
To tyle z podsumowania :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.

Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.

Anonimom dziękujemy.