W końcu udało mi się wyczarować chwilę. Nie było łatwo, bo jak była chwila, to brakowało motywacji. Aż w końcu zdarzyło się tak, że i jedno i drugie zbiegło się w czasie.
Minky, bawełna, trochę filcu i wypełnienie do maskotek. A, no i konserwacja maszyny. Warto o tym pamiętać i mieć pod ręką olej do maszyn, gdy zaczniesz się zastanawiać, czemu maszyna chodzi tak głośno….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz. Zapraszamy do grona obserwatorów i ponownych odwiedzin.
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.
Anonimom dziękujemy.